Warsztaty,
rozwój Kobiet
Jestem kobietą i uwielbiam pracować dla kobiet, z kobietami i wokół ważnych dla kobiet tematów.
Choć na co dzień w domu otaczają mnie mężczyźni – mam dwóch dorastających Synów i Męża.
Choć przeszkoliłam i pewnie przeszkolę jeszcze w biznesie setki mężczyzn – często inżynierów, liderów, przedstawicieli kadry zarządzającej, to jednocześnie ciągnie mnie do kobiet. Kobiecej energii i kobiecych spraw…
Odkąd jestem coach’ycą, czyli od około 10 lat, zawsze spora część mojej aktywności była dedykowana wyłącznie kobietom.

Moje serce bije dla
takich tematów, jak …
- Odwaga kobiet
- Autentyczność kobiet
- Radzenie sobie z krytyką zewnętrzną i wewnętrzną
- Radzenie sobie ze wstydem i poczuciem winy
- Budowanie siły i odporności psychicznej
- pracować coachingowo z Twoimi emocjami, obawami, przekonaniami na temat pracy coacha i prowadzenia sesji, procesów coachingowych. Jako ekspertka od odważnego podejmowania wyzwań, wiem … po prostu wiem, że od strony kulis my coachowie też mamy wiele dylematów, obaw i wątpliwości. Śmiało możemy z nimi pracować.
- Integralność i życie zgodnie ze swoimi wartościami
- Docenianie swojej wrażliwości
- Świadome i odważne stawianie granic
- Podejmowanie śmiałych wyzwań
- Zmiany karierowe kobiet
- Pewność siebie oparta na docenieniu swoich kompetencji, naturalnych talentów i sukcesów
- Empowerment kobiet
- Przywództwo kobiet
Jak mogę wesprzeć kobiety?
Skąd czerpię siłę i inspirację do tego typu działań? Jaka historia zaprowadziła mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj?
Wyrastałam w środowisku, w którym te tematy zawsze były żywe i zawsze były ważne. W moim rodzinnym domu powstało jedno z pierwszych w Polsce stowarzyszeń dla kobiet z problemem onkologicznym. Był to początek lat 90’tych minionego wieku, dość szare i smutne czasy. Założyła je moja Mama – lekarka, społecznica i dzielna Amazonka. Zawsze działała na rzecz doceniania różnorodności i wzajemnego szacunku. Zawsze działała na rzecz odwagi. I była odważna!
Takie było powietrze, którym oddychałam oraz sposób myślenia, jakim przesiąkłam. I choć moja Mama nie żyje od kilkunastu lat, to i tak jest moją duchową Mentorką, a ja czuję, że moją misją jest coś kontynuować, coś kończyć, coś, co ona zaczęła prawie 30 lat temu.
Takie było powietrze, którym oddychałam oraz sposób myślenia, jakim przesiąkłam. I choć moja Mama nie żyje od kilkunastu lat, to i tak jest moją duchową Mentorką, a ja czuję, że moją misją jest coś kontynuować, coś kończyć, coś, co ona zaczęła prawie 30 lat temu.

Choć te moje „coś” jest (na szczęście) nieco inne niż mojej Mamy… i choć mogę wspierać kobiety w innym rodzaju odwagi niż moja Mama, to doskonale „czuję” to, czym może być taniec pomiędzy wstydem, odrzuceniem a odwagą. Doskonale czuję, czym może być tkliwy, czuły i delikatny proces budowania pewności siebie w otoczeniu pełnym schematów i stereotypów.

Dlatego obiecałam sobie, że w świecie biznesu będę zasiewać tematy, które wymieniłam przed chwilą. Nie pominę tematów trudnych, skrywanych pod płaszczykiem wstydu …
Dlatego zdecydowałam, że w pracy rozwojowej będę sięgać głębiej, by budzić w kobietach intuicję, zaufanie do siebie, a także odbudowywać zaufanie do innych kobiet.
Śmiem bowiem twierdzić, że często bywa z tym krucho.
I śmiem twierdzić również, że wrzucanie nas kobiet w sieci korporacyjnych rankingów i oczekiwań sprawiło, że zgubiłyśmy gdzieś po drodze nasze naturalne cechy – wrażliwość, autentyczność, mądrość opartą na intuicji i pewność siebie. Zgubiłyśmy gdzieś po drodze zaufanie do siebie. Zaufanie do innych. Zatraciłyśmy też umiejętność współpracy.
Moją misją jest więc przypominać o tym kobietom, zarażać ich siłą, pokazywać im, jak mogą odzyskiwać pewność siebie i budować wspólnoty kobiet oparte na współpracy, wsparciu i mądrej wymianie.
I śmiem twierdzić również, że wrzucanie nas kobiet w sieci korporacyjnych rankingów i oczekiwań sprawiło, że zgubiłyśmy gdzieś po drodze nasze naturalne cechy – wrażliwość, autentyczność, mądrość opartą na intuicji i pewność siebie. Zgubiłyśmy gdzieś po drodze zaufanie do siebie. Zaufanie do innych. Zatraciłyśmy też umiejętność współpracy.
Moją misją jest więc przypominać o tym kobietom, zarażać ich siłą, pokazywać im, jak mogą odzyskiwać pewność siebie i budować wspólnoty kobiet oparte na współpracy, wsparciu i mądrej wymianie.