JA.Kobieta#03_Bądźmy odważne i nieperfekcyjne. Elżbieta Sidor rozmawia ze mną
Zapraszam do wysłuchania kolejnego odcinka podcastu “Urzeczywistnij swoje JA! .. odważna kobieto!”.
Od razu zaznaczam, że jest to odcinek inny niż wszystkie, jest to odcinek nagrany w innej formule. A mianowicie ja odpowiadam, a nie pytam. Dlaczego tak?
Zacznijmy od początku. Od ponad roku mam ogromną przyjemność wspierać wewnętrzną grupę kobiet z pewnej międzynarodowej organizacji – grupę o pięknej nazwie WING, czyli Women Inspiration &Networking Group. Grupę tę tworzą odważne kobiety pracujące w organizacji Pratt & Whitney, dość męskiej organizacji z branży lotniczej.
Misją tej grupy jest właśnie wspieranie kobiet poprzez budowanie sieci wsparcia i dawanie inspiracji w obszarach zawodowych, jak i osobistych. Ponieważ nie prędko uda nam się ponownie spotkać osobiście, zdecydowałyśmy się na rozmowę, na spotkanie w takiej formie.
Po drugiej stronie mikrofonu spotkałam się więc z Elżbietą Sidor, która w stowarzyszeniu WI&NG pełni funkcję Vice prezydent’ki. Tym razem Ela pytała, ja odpowiadałam.
Szczerze, wszystko przed tą rozmową było „nie tak” – dzieci nie chciały zasnąć, sprzęt szwankował, internet się rwał, a u Eli pojawiła się typowa jak na debiut trema. Tak! Taka forma rozmowy była i jest Eli debiutem, więc brawa dla Niej za odwagę!
Do tej rozmowy bardzo motywowały nas wspólne wartości i głębokie przekonanie, że bardzo chcemy porozmawiać „o nas kobietach w czasie pandemii”. Czułyśmy, że bardzo chcemy ofiarować kobietom i refleksję i zrozumienie dla naszych emocji i doświadczeń. Że chcemy nagrać tę rozmowę właśnie teraz, w tym czasie, który nie jest dla nas najłatwiejszy szczególnie, gdy jest się kobietą pracującą i mamą.
W tym odcinku rozmawiamy więc o:
- o odwadze, o tym jak ją dziś rozumieć?
- o zmianach, jak je przeżywamy?
- o emocjach,
- o perfekcjonizmie, który w przypadku niepewności i strachu może nam się bardzo mocno udzielać,
- rozmawiamy też trochę o empatii dla siebie, o byciu życzliwą i życzliwym dla siebie,
- puszczamy też oczko do liderów, by pamiętali o tym, że relacje są ważne, a może najważniejsze właśnie dziś.
Ale przede wszystkim rozmawiamy o tym, dlaczego może być nam „trudno”.
Rozmawiamy o tym, skąd się może brać nasze kobiecie zmęczenie.
Posłuchajcie i podejdźcie do nas, do siebie z wyrozumiałością.
Wiemy, że ta rozmowa nie jest idealna, ale właśnie o tym rozmawiamy, by „puścić” perfekcjonizm. By nie żyć w kajdanach idealnych założeń i wyobrażeń o sobie, czy innych.
Dużo zdrowia!
Marta Iwanowska-Polkowska
A jeżeli chcecie nawiązać kontakt z Elą, to możecie znaleźć ją między innymi na linkedin.
Dzień Dobry,
Bardzo mi się podobał ten przekaz dla kobiet.
Prosiłabym o więcej takich audycji dla kobiet.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
Bardzo mi miło to czytać. Obiecuję, że dalej będę nagrywać i poruszać tematy ważne dla nas kobiet.
Już w przyszłym tygodniu pojawi się kolejna rozmowa. Pozdrawiam, Marta
Marta & Ela- miło było usłyszeć Wasze mądre i odważne głosy.
Dziękujemy Monika. I za wysłuchanie i za wspierający komentarz. Wszystkiego dobrego! Marta
Dzień dobry!
Mimo, że jesteśmy zamknięci w domach, żyjemy dalej w pędzie. Musimy szybko dostosowywać się do tego co się dzieje.
I ten nieszczęsny perfekcjonizm!
Przypomniałam sobie, że mogę pozwolić sobie na przeżywanie emocji, że inne kobiety przeżywają to samo.
Dziękuję za tę rozmowę. Chętnie posłucham kolejnych nagrań!
Ewa, bardzo dziękuję Ci za Twoje słowa, za komentarz. Dokładnie po to usiadłyśmy z Elą do mikrofonów, by dać innym kobietom znak „hej! widzimy Was! dajmy sobie prawo do emocji, puśćmy ten nieszczęsny perfekcjonizm!”. Doceniam, że napisałaś i obiecuję nagrywać kolejne 🙂 Nawet dziś nowa rozmowa trafia tu na stronę. Pozdrawiam ciepło, Marta
Dzień dobry Kobietki,
Wielkie dzięki za nagranie tego podcastu. Warto też dać do zrozumienia mężczyznom jak bardzo My Kobiety teraz jesteśmy obciążone. Ja np. jak już nie wyrabiam a wiem, że mam bardzo ważną telekonferencje to poprostu dzieci uczestniczą ze mną. I bardzo dobrze. W ten sposób współpracownicy wiedzą, że jestem nie tylko Pracowinikiem ale i Matką. Dzięki nowej rzeczywistości bardziej się poznaliśmy od strony prywatnej, gdyż chcąc niechcąc zaprosiliśmy swoich kolegów/koleżanki z pracy do Naszych domów 🙂
PS: kiedyś zaskoczyłam kolegę, że zrobiłam swoje zadanie wcześniej niż on oczekiwał a ja na to: słuchaj, w końcu masz doczynienia z Perfekcyjną Panią domu, Matka Polką i godną zaufania Pracowkiem PWR 🙂 to są w wielkim skrócie nasze role życiowe 🙂 tylko nie bądźmy zbyt perfekcyjne 🙂
Dzięki wielkie za Twój komentarz. Tak sobie myślę, że może ten czas pandemii w przewrotny sposób przypomni światu, pracodawcom, kolegom, że „mamy dzieci” :-). Kiedyś próbowaliśmy udawać, że życie osobiste od zawodowego da się oddzielić dużą, grubą kreską. Teraz kiedy dzieci „wchodzą nam w kamerkę”, krzyczą do nas gdy my prowadzimy ważne telekonferencje nie ma jak i nie ma po co udawać, że ich nie ma. Są przy nas i już, a my próbujemy najlepiej jak potrafimy pracować z nimi w domu. Jak najlepiej, a nie perfekcyjnie. Wszystkiego dobrego! Marta
Super rozmowa, zastanawiam się, na którym ja jestem etapie 🙂
Dzięki Beata za komentarz 🙂
Najciekawsze jest to, że możemy być na różnych etapach, w kilku równoległych zmianach – zmianach, które dzieją się równolegle.
Z jednej strony możemy już akceptować jedną zmianę, która trwa od kilku tygodni, a być „w szoku” bo dziś wydarzyło się coś nowego… co trzeba będzie zaakceptować.
Poprzyglądaj się sobie. Dużo zdrowia, Marta