No i stało się.
Udało mi się dotrzeć na Śniadanie Przedsiębiorczej Polki, organizowane przez moje ulubione Stowarzyszenie Polka Potrafi w Piasecznie.
Podejść, jako Uczestniczka, do Śniadania miałam ze trzy. Zawsze, któryś Syn był chory i moje plany samorozwojowe schodziły na plan dalszy. Ale tym razem ów Śniadanie prowadzić miałam JA i nawet choroba Syna mnie nie powstrzymała. I tu szczególne podziękowania dla mojego Męża, Polaka Polkowskiego, który potrafi zająć się Synem wzorowo, ale przede wszystkim potrafi i chce wziąć zwolnienie z korporacji, by żona szalona się realizować mogła.
Ale do rzeczy. Obiecałam, to i dotrzymuję słowa. Wrzucam poniżej wszystkie moje kolorowe flipy, które na tą okazję przygotowałam.
Wrzucam i zachęcam Was Polki do dalszej pracy.
Bo by organizować sobie czas. By być Polką, która panuje nad czasem – trzeba pracy, trzeba działania. A jak najmniej gadania….
Trzeba:
- wziąć w ręce kalendarz i zacząć planować,
- trzeba z swoim mężem, swoją mamą, czy teściową współpracować,
- trzeba prosić o pomoc i przede wszystkim przeprosić się ze słowami „proszę i dziękuję”,
- trzeba zaakceptować fakt, że ktoś komu delegujemy zadania zrobi coś dobrze, może nie tak dobrze jak my – ale też dobrze. I przede wszystkim zrobi ….
- trzeba akceptować, że dzieci chorują i być z nimi, kiedy tego potrzebują,
- ale też trzeba nazwać swoje pożeracze czasu, by się z nimi porządnie rozprawić,
- trzeba oddzielać „muszę” od „chcę” – ale też czasem trzeba odpuszczać i pozwolić sobie na luz,
- a słonia jeść należy po kawałku,
- trzeba się chwalić postanowieniami (przede wszystkim innym Polkom), a już na pewno trzeba chwalić się postępami,
- trzeba nagradzać siebie za osiągnięcia,
- ale też trzeba czasem odpocząć, bo jak mawia moja 92 letnia Babcia „Duduś, Twoje zdrowie jest najważniejsze, jesteś Mamą i musisz być zdrowa dla swoich Chłopców”.
Tyle. Także Polki do dzieła.
Zachęcam Was do refleksji nad sobą. Zastanowienia się jakie błędy w organizacji swojego czasu popełniacie. Wy – właśnie Wy. Nie koleżanka siedząca obok. Ale TY. Zastanówcie się – czego nie robicie, co robicie za rzadko, co za często. A co chcecie zmienić.
Wyznaczcie sobie konkretny cel rozwojowy – konkretny jak RUMAK – zacznijcie go wdrażać. Krok po kroku. Nie natychmiast. Nie od razu. Powoli. Po kawałku. Ale od jutra 🙂
Powodzenia!!
O 10 zasadach, moich zasadach zarządzania czasem już kiedyś pisałam TU.
I pamiętajcie – listy do Siebie wysyłam 20 marca!!
Proszę zapisać sobie ten dzień w kalendarzu!!