32 pomysły, by #nażyćsię i być szczęśliwą
Możliwe, że twoje #nażyćsię nie schowało się na Bali, choć dziś w to naiwnie wierzysz, nie jest zakopane na Saharze, nie jest ukryte w jednej z fontann w Rzymie ani na szczycie Burdż Chalifa czy Empire State Building. Prawdopodobnie nie ma go też na Kasprowym czy w Sukiennicach albo na sopockich uliczkach. Jest dalece prawdopodobne, że twoje #nażyćsię może kryć się w twojej kuchni albo w parku obok biura, w rodzinnym domu na peryferiach czy na kawie z przyjaciółką, ale nie w Bristolu, tylko na murku pod jej domem”, pisze Marta Iwanowska-Polkowska w swojej książce „#nażyćsię „.
To wstęp artykułu Gosi Ohme o mojej książce #nażyćsię.