Zrozumieć …
Udział w tej addycji był dla mnie aktem wielkiej odwagi, odsłonięcia siebie, ale nie z potrzeby ekshibicjonizmu. Co to, to nie! Tylko z potrzeby spojrzenia na mnie, na moją rodzinę, na inne rodziny z dziećmi z Zespołem Aspergera z empatią. Tak o empatię tu chodziło, o zrozumienie, brak oceny i szacunek. Wiem, że inność dzieci z spectrum autyzmu budzi lęk i odrzucenie. Wiem też, że jedynym antidotum na takie reakcje jest edukacja, szerzenie wiedzy na temat autyzmu i Zespołu Aspergera. Do rozmowy o „tym wszystkim” Was zapraszam. To znów rozmowa w radiowej Trójce i znów z redaktor Kasią Pruchnicką.