Porozmawiajmy o pracy, w Święto Pracy.
W dniu Święta Pracy porozmawiajmy o pracy. Porozmawiajmy o tym, czym ona dla nas jest, jak o niej myślimy. Jakie emocje u nas wywołuje? Porozmawiajmy o tym, czy to co o niej myślimy, to pochodna wyobrażeń naszych rodziców, czy nasza osobista fantazja o tym, jak chcemy pracować, jak chcemy żyć?
Pracując jako coach kariery bardzo, ale to bardzo często słyszę, że to jak myślą o swojej pracy moi Klienci to „przekonaniowy spadek” po rodzicach, lub innych ważnych osobach, który wybrzmiewa w ich głowach niezależnie czy mają 30, 40 czy 50 lat. Wybrzmiewa i zmusza to ciągłego mierzenia się z oczekiwaniami, oceną innych.
To, co Ty myślisz o pracy?
- Może myślisz, że powinna być ciężka, bo tylko taka ma wartość?
- Może myślisz, że powinna być realizowana w biurze, ładnym szklanym biurowcu? Tylko!
- Może praca, to tylko korpo i już? Znane logo, znana marka?
- A może myślisz, że powinna być porządna? Ja chyba tylko pracując w Narodowym Banku Polskim miałam porządną pracę? Co więc robię przez pozostałe kilkanaście lat?
- A może praca to tylko ta, w której masz szefa, szefową – najlepiej wredną i wymagającą?
- A może praca to dla Ciebie, bardzo poważne miejsce, gdzie na emocje nie ani sekundy?
- A może praca do wyścig?
- A może praca to zawody?
- A może praca „musi być jedna na całe życie”? A zmiany są be i fe?
- A może dobra praca, to brak zmian?
- A może praca dla Ciebie to tylko pieniądze, pieniądze stałe, regularne i najlepiej duże?
- Może praca to dla Ciebie przykry obowiązek, rutyna, przymus któremu każdy odpowiedzialny człowiek, dorosły człowiek musi się poddać?
- A może praca to strata czasu?
- Czy dobra praca, to stabilność?
- Męka?
- Piekło?
- Awans?
- Stanowisko kierownicze?
- A może to misja? Może praca to misja i powołanie?
- A może praca to TYLKO bycie lekarzem, prawnikiem, dyrektorem, a wszystko inne już nie liczy?
- A praca może mieć sens?
- Musi mieć sens?
- A co to znaczy dla Ciebie mieć „dobrą pracę”?
- Czy praca to wszystko?
- Czy pracujesz, aby żyć? Czy żyjesz, by pracować?
- Co jest ważniejszego od pracy? Rodzina, zdrowie?
- A co jest mniej ważnego niż praca? Rodzina, czy zdrowie?
- Czy praca uwzględnia też odpoczynek, regenerację?
Odważnie przyjrzyj się temu, co myślisz o pracy.
Odważnie przyjrzyj się temu, czy to co myślisz o pracy Ci służy? Służy, czyli sprawia przyjemności powoduje uśmiech, budzi motywację i chęć do działania? Jak to jest u Ciebie? A może jest inaczej?
Odważnie przyjrzyj się temu, co Ci w duszy, sercu, w głowie gra.
A ja powiem Ci szczerze, że nie lubię słowa „praca”. Choć chodzę do pracy, choć wiem, że pracuję, choć lubię swoją pracę, to nie lubię tego słowa. Czuję, że gdy mówi się o pracy ma się w domyśle przede wszystkim realizowane zadania i pieniądze, jakie się za to dostaje. I już i kropka. Dlatego, JA – Marta jestem coachem kariery, a nie pracy. Jestem coachem kariery, by pokazywać, że kariera to nie tylko praca.
Kariera to ….
Kariera to (cytując Donalda Supera) obejmujący całe życie proces rozwoju postaw, wartości umiejętności, zdolności, zainteresowań, cech osobowości i wiedzy odnoszących się do pracy zawodowej. To także kolejno odgrywane role ucznia, obywatela, pracownika, małżonka, rodzica, przełożonego, emeryta. To urzeczywistnianie obrazu siebie … Urzeczywistnianie swojego JA!
Uwielbiam tę definicję od lat. Widzisz różnicę? Czujesz ją?
Zawsze jak pokazuję tę definicję na warsztatach, czy sesjach coachingowych proszę Uczestników i Klientów o podkreślenie tych słów, czy fraz które są dla danej osoby zaskakujące, nowe wręcz „świeże”.
Uczestnicy, Klienci nagle zauważają, że …
Że kariera to, coś więcej niż tylko praca.
Że to proces, dynamiczny, zmienny, bo obejmujący całe życie.
Że w pracy nie chodzi tylko o twarde umiejętności, ale też wartości i zainteresowania i cechy osobowości. Że w karierze, chodzi o siebie. O ja!
No właśnie, że w pracy chodzi o wartości, o sens.
Że wszystkie role się liczą – jedne się pojawiają, inne zmieniają, a inne odchodzą.
Że kariera to dynamika. To decyzje do podjęcia.
Że w kariera, to nie tylko biuro, pensja, awans to „coś więcej” – to człowiek, złożony i piękny, jakim jest każdy z nas i jakim się staje przez całe życie.
Moi Drodzy, w dniu Święta Pracy życzę Wam, abyśmy wszyscy poprzyglądali się temu, czym jest dla nas praca. Byśmy poprzyglądali się temu, co o niej myślimy i czy są to nasze myśli, a może przekonania wyniesione z domu, szkoły, czy pierwszej pracy.
Wiem, że czeka nas niełatwy czas dla nas wszystkich pracujących. Wiem, że część z nas zmienia to, jak pracuje i dostosowuje się do zmieniających się warunków. Wiem, że część z nas może tą pracę stracić i musieć na nowo jej szukać. Wiem, że to trudne. Czuję to mocno. Dla mnie praca jest też czymś ważnym i wyniosłam to z domu … Rozumiem.
Ale skoro to przekonania kształtują rzeczywistość, to miejmy w głowach i sercach takie przekonania o pracy, karierze, ale i o sobie, które będą, jak skrzydła podnoszące do lotu, a nie jak ciężkie kule u nogi. Miejmy takie przekonania, która zmotywują nas do otwierania kolejnych drzwi, a nie zmuszą do zamrożenia w biernej pozycji.
Wierzę w Was, wierzę w Nas – Marta.
I idę świętować!
I odpoczywać 🙂