Nudna odwaga
„Odwaga to zachowanie spokoju, kiedy jestem uzależniona od pędu, wybaczanie sobie kiedy pranę znajomego dreszczyku wstydu, którego zwykłam używać w roli motywatora.
To słuchanie zamiast mówienia.
Werbalizowanie własnych uczuć, szczególnie gdy jesteśmy smutni, pełni niepokoju i czujemy się bezbronni, a nie śmiali, szczęśliwi i beztroscy.
Czasem odwaga to milczenie.
Odstawienie narkotyku efektywności.
Dla mnie odwaga oznacz ufność, że to co prosi mnie mój Bóg, o co proszą mnie moja rodzina i moja społeczność, jest czymś zupełnie innym niż to, co powinnam według naszej kultury robić.
Czasem odwaga wygląda nudno, ale to całkowicie, absolutnie w porządku.”
Shauna Niequist „Piękne życie”.
Jestem dziś z tą myślą…
Z tym cytatem, do którego wróciłam po pięknej, głębokiej sesji z Klientką…
Jestem dziś z tą myślą, bo sama bardzo potrzebuję nudnej odwagi. Spokoju. Milczenia. Bycia.
Jestem dziś z tą myślą, bo czuję że wielkiej odwagi wymaga ode mnie nie bycie coach’ycą czy trenerką, a bycie żoną czy mamą.
Shauna pisze i nazywa w samo sedno, że tak łatwo jest błyszczeć na salonach, dać wykłady w świetle reflektorów, a tak trudno wytrwać w roli wspierającej żony, czy mamy która nie ogarnia emocji swojego dziecka…
Tak, efektywność i spektakularne sukcesy to narkotyk dzisiejszych czasów.
Tak, wielką odwagą jest żyć i być dla bliskich.
Dla siebie. Być, a nie tylko działać.
I wytrwać, choć to tak cholernie trudne …
Tak, na zdjęciu szukam swojej odwagi.
#osobiście #zauważto #zatrzymajsię #nażyć #tocoważne #życie
Zdjęcie Natalia Czempik