Dobry rok
Tak sobie pomyślałam, że nie mogę pojechać na urlop bez podsumowania pierwszej połowy 2019 roku. Ten rok bowiem obfituje w takie projekty, w takie działania od których serce szaleje, doświadczenie rośnie, a nawet czasem dech zapiera.
I zacznę następne zdanie od określenia, którego ja sama się uczę, a mianowicie, że „JESTEM DUMNA” …
… bo rzeczywiście,
JA sama, jestem bardzo dumna z tego, że:
w tym roku, licząc od stycznia, zrealizowałam trzy projekty w tematyce „Urzeczywistnij swoje JA – jak żyć odważnie i autentycznie” dla kobiet w biznesie. Z czego dwa projekty, to większe korporacyjne programy, które trwają nadal i potrwają do końca roku. Aż sama sobie zazdroszczę, że mam przyjemność pracować z tak wspaniałymi, mądrymi, zaangażowanymi kobietami, które przy moim towarzyszeniu chcą się uczyć odwagi, autentyczności i wrażliwości Mówię Wam, te warsztaty, te sesje coachingowe z nimi… ciary!
jestem też dumna, że wydałam moje autorskie karty #drzwidoJA! Wydałam je sama od A do Z, przy wsparciu kilku dobrych dusz. To mój autorski projekt, a karty „działają” i trafiają do kolejnych coachów, trenerów i superwizorów.
jestem też dumna, nawet bardzo dumna, że pracuję z menedżerami, z biznesem w trudnych tematach inteligencji emocjonalnej, rozumienia emocji, odkrywania wrażliwości, budowania odporności psychicznej. Uczenie świadomości „tych tematów” to czasem, jak zapraszanie Uczestników w podróż w nieznane … Dużo się dzieje na tych warsztatach. Dużo dobrego.
mam też wielką przyjemność z pracy „z pewnymi HR’owcami” w temacie zmiany – ale zmiany pod kątem psychologicznym, emocjonalnym. Doceniam to, że jest tak duża ciekawość tego tematu, a mój autorski warsztat „JA w zmianie” spotyka się z uznaniem…
ten rok to także kilka warsztatów z tematu „Coachingowe podejście w zarządzaniu”, który po prostu lubię prowadzić.
ten rok to też moi odważni Klienci coachingowi. O nich, o Was, do Was napiszę – „szacun za ciekawość siebie” i „wdzięczność za zaufanie mi…” Tak po prostu dziękuję Wam, że jesteście!
ten rok to także Program z #nażyć, który trwa od stycznia do grudnia. A szóstka odważnych kobiet nie przestaje szukać sposobów na to, by #nażyćsię w życiu!
ten rok to także warsztaty „Ja rodzic AS’a” i dwie konferencje, na których miałam prelekcje. Jedną na wielkieeeeeej, akademickiej sali!
ten rok to także jeden „tajemniczy” projekt o „ludzkiej zmianie”, o którym wspomniałam Wam wczoraj, a wspomnę więcej niebawem …
ten rok to także 10 kg mniej… Wiem to osobiste wyznanie, ale jestem dumna z tej zmiany. Bardzo, bardzo dumna!
ten rok to także 20 lat razem z moim Mężem! Oj tak… taki związek to skarb Więc świętujemy trochę przy okazji…
ten rok to też rok, gdy zostałam mamą nastolatka… Nie będę tego komentować
Ten rok był też dla mnie osobiście bardzo trudny… Pierwsze trzy miesiące były pełne osobistych zawirowań, o których pisać nie będę. Wszystko co piękne wydarzyło się od kwietnia i za to wszystko jestem #wdzięczna. Tych siedem miesięcy 2019 roku nauczyło mnie, że żeby się #nażyć trzeba łapać chwile, nie trzeba czekać do „dobry – magiczny” moment, tylko żyć po swojemu nawet, gdy wszystko się wali …
Ten rok jest magiczny, choć momentami gorzki.
Wyjątkowy.
Zaskakujący.
Piękny (od kwietnia).
Odważny, w pewnych krokach, na które się odważyłam!
I niech dalej będzie „dobrze”!
Po proszę. Chcę bardzo
A teraz uciekam na urlop.
Lecę i pędzę.
Zmykam.
I łapię oddech, bo jednak trochę się zmęczyłam…
Coach też człowiek, więc czas się zregenerować