Po warsztacie dla Mam mam mnóstwo myśli w głowie.
Ale jedna jest najbardziej wyrazista.
Pewnie kobiety, Mamy, które to teraz czytają chcą mnie w reakcji na te słowa „udusić”, stuknąć w czoło, albo przynajmniej mocno opiep … Przecież My Kobiety, to często właśnie z kuchni uciekamy .. do pracy, karier, zawodowych obowiązków. Ale zanim rzucicie się na mnie z pazurami uwierzcie, …. jest w tym ukryty sens.
Tort swojej KARIERY.
Pieczenie tortów ma wiele wspólnego z kreowaniem swojej kariery.
A umówmy się też, często, a może nawet zawsze, powrót Mamy do pracy, nie jest tylko powrotem, ale jest kreowaniem kariery i rzeczywistości zawodowej od nowa. Jest tworzeniem jej koncepcji. Planowaniem, a potem skrupulatnym wdrażaniem. Mimo trudności.
Co więc Tort i Kariera mają wspólnego??
- tort jest bardzo uzależniony od jakości składników. Tak to składniki są tu najważniejsze!!
- od ich ilości, proporcji również,
- od umiejętności wybrania tych najważniejszych, najsmaczniejszych, najbardziej wartościowych i smacznych składników, dodatków,
- tort łatwo zepsuć, żeby nie powiedzieć spie..
- jak raz wyjdzie zakalec, warto się nie poddawać i próbować dalej .. bo przecież My, rodzina, goście czekają 🙂
- tort nie zawsze wszystkim smakuje,
- nie wszyscy, z naszego otoczenia, lubią dany smak,
- tortom nie służy tempo, pośpiech,
- torty piecze się z dużą uważnością,
- w tortach „diabeł tkwi” w szczegółach,
- a wtedy ich smak zostanie zapamiętany,
- ale za rok, dwa lata, czy dekadę możemy troszkę zmienić ten nasz ulubiony tort lub upiec na swoje urodziny zupełne inny. Smaki się przecież zmieniają 🙂 Zmieniamy się My, okazje, goście, nasi najbliżsi,
- bo warto pamiętać, że w tortach też chodzi o przyjemność, radość, satysfakcję – i nas, które go pieczą – i bliskich, z którymi się nim dzielimy.
I co? Widzicie to porównanie?
Umiecie tort, proces pieczenia przenieść na swoje kariery, ich kreowanie?
Powodzenia w szukaniu analogii 🙂
a niebawem CDN …
ps. Tymczasem jeden z moich ulubionych tortów!!
Przynajmniej na zdjęciu 🙂
ps. zdjęcie pochodzi z okładki magazynu KUKBUK // nota bene polecam 🙂
kurcze, jakie trafne porównanie:)
Dzięki, dzięki, dzięki … Bo moje autorskie 🙂
Jednak jak kobieta spędza dużo czasu w kuchni, to też myśli twórczo!!
Zapraszam częściej, Marta IP
budzisz apetyt na więcej:) ja wróciłam do kuchni… właśnie po to, żeby upiec tort- ten na życie… i wzrastam, pomimo ewidentnej niechęci do pieczenia:):):) Mądrze prawisz:) zaczytuję się:)
ale LARMO …
a Ja … jak masło w garnuszku rozpływam się myśląc Twoim komentarzu 🙂
Dziękuję!!
Bo warsztacie dostałam maila od jednej Uczestniczki.
Pozwoliła mi zatrzymać tu, jego fragment. Dla innych. Ale też dla mnie, jako doskonałą pointę wspólnego pieczenia tortów … Cytuję (..)
… ” muszę zameldować, „co Ty dobrego narobiłaś” 😉
Dwa dni po coachingu miałam po raz kolejny „ścięcie” z moim szefostwem w pracy, a właściwie z księgową. Tak jak wspominałam podczas treningu, tu gdzie pracuję/pracowałam atmosfera pracy jest dosyć okropna, właściwie co miesiąc musiałam walczyć o otrzymanie wypłaty i podpisanie kolejnej umowy, przełożeni nie monitorowali mojej pracy za to często dopuszczali się jakiś dziwnych emocjonalnych szantaży – cóż, długo by opowiadać. W każdym razie po tym ostatnim „ścięciu” pomyślałam sobie „kurcze, to co się tu dzieje nie ma nic wspólnego z tortem, który upiekłam w sobotę” i że w zasadzie nie chcę tak się czuć w pracy. Zaczęłam rozsyłać CV przede wszystkim po znajomych, współpracownikach. W ciągu tygodnia znalazłam ciekawszą, lepiej płatną pracę. Dzisiaj złożyłam wniosek o rozwiązanie umowy z dotychczasowym pracodawcą. Uffff…”
(…)
Nic dodać, nic ująć …
Po macierzyńskim, idę do szkoły na dwa lata. Wysyła mnie mój szef, więc będę mieć elastyczny czas pracy. Jak to się stało? Zapytał mnie kilka miesięcy temu co chcę robić. Powiedziałam, że rozwijać moje kompetencje 🙂 Cieszę się, że mam taką szansę jaką jest szkoła, choć boję się czy sobie poradzę…ale zrobię to! 🙂 Tym bardziej się chcę jak patrzę na ten smakowity torcik 🙂
http://www.sevenwishes.eu
Paulina!! Gratuluję świetnego szefa, który nie tylko zadał pytanie, ale też przyjął odpowiedź i dał Ci szansę na rozwój. Ale przede wszystkim gratuluję świadomości siebie i swoich celów. Fajnie, że będziesz je realizować 🙂 Powodzenia. A „swój torcik kariery”, może być na prawdę smakowity i dawać mnóstwo radości!!
Pozdrawiam, Marta IP