Możemy nażywać się każdego dnia
„Ta książka jest odpowiedzią na myśl: „Chcę od życia czegoś większego, czegoś lepszego. A nie wiem, jak po to sięgnąć”. To była moja główna intencja przy pisaniu. Ale pisałam ją też dla siebie samej sprzed lat. Dla tej Marty, która kiedyś nie wiedziała, jak poradzić sobie ze stratą rodziców czy wyzwaniami, jakie fundowało mi macierzyństwo.”