Raport „Kobiety i COVID-19”. Sytuacja kobiet w czasie pandemii

Chociaż ryzyko śmierci wskutek COVID-19 dotyczy wszystkich ludzi na całym świecie, badania wykazują, że umieralność wśród mężczyzn jest większa niż wśród kobiet. Jednak to szczególnie kobiety zmagają się ze skutkami społeczno-ekonomicznymi pandemii. Blisko 60 proc. kobiet na całym świecie pracuje w szarej strefie, zarabiając, a co za tym idzie, oszczędzając mniej. W ich przypadku ryzyko popadnięcia w ubóstwo jest dużo większe, głównie w okresach kryzysu. W tym samym czasie poziom nieodpłatnej pracy opiekuńczej kobiet wzrasta kilkukrotnie w wyniku zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków oraz zwiększonych potrzeb osób starszych.

Raport WHO „Kobiety i COVID-19” wyjaśnia, jak wirus może zaprzepaścić niewielki postęp, jaki został poczyniony w zakresie równości płci i praw kobiet oraz zawiera zalecenia, jak umieścić przywództwo kobiet i ich wkład w centrum walki z COVID oraz działań na rzecz wyjścia z kryzysu.

– Tak jesteśmy wychowane i tak jest kształtowana nasza rola, że jesteśmy odpowiedzialne za ognisko domowe – za to, żeby było co jeść, za porządek, ale także za klimat emocjonalny. Teraz zrobiło się tego znacznie więcej. Zostałyśmy zamknięte w domach z naszymi rodzinami i mamy więcej obowiązków w związku z tym, że musimy zadbać o dom i o edukację naszych dzieci. Mamy też więcej obowiązków emocjonalnych, bo każdy w naszej rodzinie coś przeżywa. Ilość emocji, która przechodzi przez nasze serca, głowy i ciała, jest w tym momencie bardzo duża – wyjaśnia psycholog Marta Iwanowska-Polkowska. – W większości domów praca mężczyzny ma większą wartość niż praca kobiety. Jeżeli pracujemy z domu, prawdopodobnie mężczyzna może swobodnie wykonywać swoje obowiązki służbowe, a kobieta ma się ze swoją pracą dostosować albo pójść na zasiłek opiekuńczy. To może powodować dysproporcje – dodaje.