Kiedy krytyk krzyczy…

Przez cały dzisiejszy dzień (pomiędzy sesjami, gotowanie obiadu i ogarnianiem dzieci … ferie 🙂) pisałam artykuł o krytyku wewnętrznym.I przy tej okazji utkała się taka myśl …(…)Krytyk wewnętrzny ma tę moc, że zawsze pojawia się w momentach odwagi. Zawsze wprasza w kluczowych chwilach naszego życia, kiedy pozwalamy sobie na szczerość i autentyczność.Wbija się niczym drzazga w podejmowane decyzje i zasnuwa je wątpliwościami. Dlatego im głośniej do Ciebie mówi, im bardziej stanowczo chce Ciebie powstrzymać, […]

Krytyk na nartach

Jeżdżenie na nartach może być świetną okazją na dopieprzanie sobie. Dopierdzielanie i krytykowanie siebie. Świetną! Wręcz doskonałą! No bo przecież, jak tylko obudzisz się ciut później niż Twoi współtowarzysze. Jeżeli tylko zjesz zbyt leniwe śniadanie. Jak tylko włożysz te wszystkie warstwy na siebie, kombinezon, wysmarujesz buzię tłustym kremem, wciśniesz kask, przypniesz z trudnem buty. Jeżeli tylko wystoisz się w kolejce na wyciąg i zaczniesz z lękiem zjeżdżać, to Twój zawsze prze-mądry […]

Nie krytyk się liczy

Gdy przygotowywałam się na warsztaty Nie krytyk się liczy, tylko JA!, Grażyna (cudowna organizatorka wydarzenia) zadała mi pytanie dlaczego zajmuję się TYM tematem?Dlaczego „zmuszam” ludzi do analizowania i co więcej nazywania swojego krytyka wewnętrznego?I co więcej mówienia o NIM na warsztatach grupowych? Odpowiedziałam, że wszyscy go mamy.Wszyscy. Ten rok bardzo mocno mi to pokazał. Pracując z biznesem, pracując z osobami indywidualnymi ciągle spotykałam krytyka.Pracując z kobietami, pracując z mężczyznami … ciągle spotykałam ich krytyka wewnętrznego.Pracują z specjalistami, menedżerami, dyrektorami […]