Wielu moich Klientów przychodzi do mnie z bardzo konkretnymi celami ..
chcą mieć więcej,
chcą czuć więcej,
chcą być bardziej szczęśliwi,
chcą doświadczyć większego spełnienia,
chcą mieć więcej czasu, spokoju, miłości i pasji…
słowo W I Ę C E J pojawia się wśród Ich oczekiwań bardzo, bardzo często …
a tymczasem w Ich pełnych życiach już nic nie da się zmieścić. Nie da się już zmieścić tego o czym marzą, tego czego potrzebują, za czym tęsknią, czego pragną. Ich życia są tak upchanie, tak przepełnione, tak przeładowane, tak dociśnięte. Czym? Zbędnymi zadaniami, nadmiarowymi celami, czyimiś oczekiwaniami, zaporzyczonymi od kogoś pragnieniami, niekiedy toksycznymi ludźmi, innym razem niepotrzebnymi rzeczami…
Czym …
każdy z Klientów, musi odpowiedzieć sobie sam. To co Ich łączy, to to, że w Ich życiach zmieścić się już nic nie da …
bo?
bo …
„bo tylko świeżo oczyszczona przestrzeń może zaprosić nowe”
Tak pisze Marta Sapała w książce „Mniej”, a ja chwytam tą myśl i przemieniam w pytania, które stopniowo i nienarzucająco zadają moim Klientom.
Pytam więc ….
- Czego możesz mieć mniej, by móc mieć więcej?
- Z czego zrezygnujesz, by być bardziej szczęśliwy?
- Co oddasz, by mieć więcej czasu?
- Czym się podzielisz, by znowu czuć pasję?
- Co wypuścisz z swojego życia, by wpuścić w nie spełnienie?
- I jeszcze raz … z czego zrezygnujesz?
Myślę sobie wtedy … „naucz się rezygnować, a będziesz szczęśliwy” … „zaakceptuj to, że nie możesz mieć wszystkiego” … „uwierz w to, że mając mniej, możesz mieć więcej” … Myślę, ale często nie mówię, bo te prawdy trzeba odkryć samemu, by stały się „ich”, by te prawdy mogły zmienić „ich życie”.
Bo prawda jest taka…
Zgodzisz się??
MIP
****
Ten wpis powstał w ramach akcji WE TROJE NA KOZETCE, którą tworzę z Anetą z blogu www.anowa.pl oraz z Krzyśkiem piszącym na www.krzysztofsliwinski.pl >>> POLECAM!!!