„Wewnętrzne bomby nie mogą być rozbrajane w samotności.
Nie mogą być rozbrajane po cichu.
Musi być wybuch.
Głośny.
Zmiany wewnętrzne muszą być również widoczne dla otoczenia, choć tak bardzo się tego boimy.
Ta zmiana, która dzieje się w nas wcześniej czy później musi być zauważona. Musi się urzeczywistnić”
To słowa Uczestniczek warsztatów & programu rozwojowego #beBRAVEplayBRAVE. Do dziś wzruszam się, gdy je czytam. Pamiętam emocje, które towarzyszyły nam wszystkim, gdy te słowa płynęły z naszych serc, padały między nami, układały w przesłanie, które wszystkie chciałyśmy zapamiętać.
Ja też ❤️
To zaszczyt być towarzyszką innych kobiet w takich momentach.
Być z nimi.
Być z Wami.
Tak te warsztaty są po to, by nie rozbrajać wewnętrznych bomb w samotności. Byśmy robiły to razem, w grupie, będąc zanurzonymi w zaufaniu innych wspaniałych kobiet.
Są też po to, przygotowywać Was na to, że wokół waszych bomb – waszych zmian, odważnych słów, urzeczywistnionych postaw zrobi się głośno, zrobi się zamieszanie, a Wy to zniesiecie, dobrze zniesiecie mimo strachu przed krytyką, reakcjami otoczenia.
Z czułością.
Bez zaciskania zębów.
Te warsztaty są przecież o czułej odwadze.
O obudzeniu w sobie i odwagi i czułości.
Bo tu można postawić „i”.
.
.
Wczoraj skończyłam kolejną edycję warsztatów #beBRAVE, w piątek zaczynam już piątą.
W październiku, dokładnie 20.10 ruszy kolejna. Szósta! Jak na nią czekasz, to jak to się mówi po staropolsku save the date!
A szczegóły i zapisy znajdziesz tutaj 💫
Jedno miejsce już dziś poleciało do pierwszej Uczestniczki. Kolejne jest zarezerwowane na słowo. Łap swoje!
Do zobaczenia!
Na warsztatach z nażywania się też rozbrajany bomby. Inne, ale też 🤟