Ostatnio najczęściej pytacie mnie o to, co pomogło mi przetrwać ostatnie miesiące. Odpowiedzi jest 9769. Spisuję je codziennie. Ale dziś podzielę się jedną i opowiem Wam historię pewnego obrazu.
.
Tego nauczyła mnie jeszcze Mama. Ona też się tu leczyła. Nauczyła, by zawsze będąc w Centrum Onkologii chronić swoje wrażliwe serce szukając tu miłości, życzliwości, czystego dobra. Czasem trudno je znaleźć. Czasem trzeba bardzo wytężyć wzrok, wszystkie zmysły, żeby je dostrzec. Mózg „lubi”, jest ewolucyjnie nauczony, by przede wszystkim skupiać się na tym, co sugeruje zagrożenie. A poczucie zagrożenia wyłania się tu z każdego kąta, zakamarka. Pełno tu lęku, pełno tu bezradności, smutku, żalu i gniewu. Pełno tu pośpiechu, presji, czasem fizycznego ścisku. Brunatne wnętrza, ogólne nadwyrężenie wystroju szpitala nie pomaga. Układ nerwowy szaleje! Chcesz walczyć, uciekać, albo zniknąć w sobie. Płakać co chwilę. Pierwotne odruchy robią swoje. Nikt nas niż uczył jak znieść leczenie onkologiczne, jak wspierać w tym bliską osobę. Jak zachować w tym wszystkim spokój, uważność, godność i szacunek dla siebie i innych.
Dlatego ilekroć tu jestem szukam wszystkich odcieni miłości. Wypatruję wspierających mężów, partnerów, czy partnerki. Wyszukuję oddanych przyjaciółek. Nasłuchuję radośnie plotkujących pacjentek. Wzruszam gdy widzę córki, synów wspierających rodziców. Uśmiecham się do prostych gestów życzliwości. I chłonę je, jak chłonie się zapach niedzielnego ciasta u babci. Zachwycam się nimi, jak zachwyca się zachodem słońca. Trzymam się ich kurczowo. Sama rozdaję uśmiechy i życzliwe rady o nażywaniu się, pomimo…Zostawiłam tu już sporo egzemplarzy mojej książki.
.
A obraz? Obraz to gest miłości o wspaniałej malarki Magdy @mlenartowicz_art
Gdy kilka dni temu pokazałam Wam zdjęcia gabinetów rehabilitacji Magda zaproponowała, że przywiezie tu swój obraz, by pacjentki i fizjoterapeutki nie musiały tak bardzo wytężać swoją uwagę, w kierunku dobra. Dobro i piękno wisi teraz przed nimi. Dodaje sił i nadziei.
Magda dziękuję! Ożywiłaś to miejsce! Twój obraz wniósł ogrom radości, oddechu! Wniósł lekkość, choć być tu bywa naprawdę ciężko. Jesteś wielka w swojej pięknej wrażliwości ❤️