Prawie zawsze, gdy prowadzę warsztaty, staram się przypominać Wam, że „nie jesteśmy tu tylko dla siebie”. Głęboko wierzę, że każda kobieta, która podejmuje się odważnej i czułej drogi w kierunku uszanowania siebie, większej świadomości i akceptacji swoich śmiałych pragnień, nażywania się … siłą rzeczy, zmienia świat wokół siebie.
Nie robi tego tylko dla siebie.
Robi coś, dokonuje mikrozmiam, które służą innym kobietom, innym dziewczynom.

Najwięcej uczymy się od siebie przez obserwację, modelowanie, wzmacnianie. To, że my się zmieniamy, zmienia innych, zmienia świat wokół nas…
Inni na tym zyskują.
Karmią się naszą przemianą, choć czasem tylko małymi łyżeczkami. Choć często nieświadomie. Uczą się widząc, że my się uczymy. Gdy widzą, że my sobie pozwalamy na nażywanie, pozwalamy sobie na więcej… Te reguły dotyczą wszystkich wobec nas, dużych i małych.

Ja nie mam córki.
Mam dwóch Synów.
Ale mam Misię, moją dziką i wspaniałą chrześnicę. Często myślę, że chcę dokonywać zmian, także tych w sobie, także dla Niej.
Ona patrzy.
Ona słucha.
Jest blisko, rozumie bardzo dużo.
Dlatego dziś w dniu Jej pierwszej komunii dałam Jej grafikę z pięknym i ważnym przesłaniem,

„Kochać siebie, od tego warto zacząć”.

Wierzę w te słowa bardzo.
Chcę by i Ona uwierzyła.
Uwierzy 💫
Ja i jej Mama uczymy się razem miłości do siebie. Razem i od siebie.

Miłość to przecież stworzenie kontekstu do zaistnienia odwagi ❤️*
.
.
.
* te słowa o miłości, to jeden z założeń terapii opartej na analizie funkcjonalnej.
Kocham je. Trafiają w sedno!

Grafika @magda.matyjaszczyk
Sukienka @yellow.meadow #wszystkozaswoje. Ale tak bardzo cenię kobiece biznesy, że nie potrafię nie oznaczyć. Kobiety robicie piękne rzeczy nie tylko dla siebie!

Easysoftonic