Dziś poprowadziłam ostatnie warsztaty grupowe w tym roku. Jeszcze kilka sesji coachingowych, nagranie podcastów i Święta. To oznacza, że od kilku dni myślę głównie o tym, czym jest moja praca, o czym ona jest, jaki jest jej sens. Myślę i się wzruszam.
Bo moja praca jest o tym, by…
• by być blisko człowieka, czasami bardzo blisko.
• by zbliżać ludzi do siebie.
• by nie tylko opowiadać, odpowiadać na pytania, ale też je zadawać, pobudzać do refleksji.
• zatrzymywać, otwierać, zaciekawiać.
• wzruszać i poruszać.
• dawać przestrzeń do przeżywania emocji … w końcu, nareszcie, już i bez udawania.
• budować odwagę, by powiedzieć sobie „jestem OK, nawet jeżeli …”
• by poczuć się ważną, zauważoną, uprawomocnioną w tym co naprawdę się w nas wydarza. Szczerze i autentycznie. Czasem do bólu szczerze.
Dziękuję Wam za to, że mogę być Waszą Towarzyszką. Dziękuję za …
• każde trudne pytanie,
• każdą łezkę,
• i każdą chusteczkę podaną innej kobiecie, to mnie zawsze wzrusza ♥️
• za każdy wybuch śmiechu,
• każdy wspólny taniec,
• każdą medytację, którą odważyłyście się ze mną zrobić,
• za każdą wspólnie przeczytaną bajkę,
• każdy wiersz,
• każdy cytat,
• dziękuję za każdy kolarz, który ze mną zrobiłyście, choć mówiłyście, że nie potraficie,
• za każdy odważny głos,
• za każdy czuły gest poprzez, który wyraziłyście miłość i życzliwość wobec siebie.
Moje słowa roku to:
#miłość
#odwaga
#nażyćsię
#odpornośćpsychiczna
#rezyliencja
#dobrostan
#czułość … o tym jest i będzie moja praca.
Jeżeli przez ten rok przecięliśmy się jakoś na warsztatach, webinarach, wykładach, sesjach czy w podcastach.
