Szczęście? Poczucie szczęścia?
To pytanie zadała sobie nieskończoną ilość razy Sonja Lubomirsky, profesorka psychologii Uniwersytetu Kalifornijskiego.
I wiecie co wykazały jej badania?
👉 otóż nasze szczęście w 4️⃣0️⃣ % zależy od nas samych. Od naszych myśli i działań. Od naszych WYBORÓW. Szczęście aż w 40 procentów zależy od tego, na czym skupiamy uwagę, jakimi wartościami się kierujemy. Pani Profesor poleca trzy praktyki, o których warto pamiętać każdego dnia. Są to:
🌱 zmiana perspektywy na pozytywną i wspierającą;
🌱 wdzięczność! Tak, ku***ka wdzięczność, ona zawsze wychodzi w badaniach 🫣
🌱 czynienie dobra, angażowanie się w relacje.
Pewnie zastanawiacie się co jeszcze wpływa na nasze poczucie szczęścia?
👉 otóż 5️⃣0️⃣% to nasze geny, to z jakim temperamentem przychodzimy na świat i jak o na ile jesteśmy otwarci na jego doświadczanie. Ale! Ale nasze wybory (pkt. 1) mogą zmienić ekspresję genów. Mogą!
👉 zaś tylko 1️⃣0️⃣% to warunki zewnętrzne. Czyli: dochody, atrakcyjność fizyczna, miejsce zamieszkania, wiek, płeć, klimat, rasa, stan cywilny, wykształcenie, stan zdrowia i majątek (!!). Zatem uzależnienia poczucia szczęścia od podwyżki i tego, czy schudniemy jest daleko nie rozsądne.
A pisałam Wam w książce #nażyćsię, że nażywanie się życiem to wielki, gęsty gar mikrowyborów? Pisałam 🌸
Napiszcie jak wybierałyście szczęście?
Co Was uszczęśliwiało najmocniej przez ostatnie dni i ma potencjał uszczęśliwiać codziennie 🙏