„Lęk przed śmiercią nie uchroni Ciebie przed nią. Nie zatrzyma śmeirci. Może natomiast zatrzymać Twoje życie. Może skutecznie powstrzymać Ciebie przed nażywaniem się życiem. Choć oczywiście nie musi…”

To słowa, które są parafrazą słów Dawida Kesslera, znalezionych w książce „Szósty etap żałoby”.
To słowa, które towarzyszą mi od stycznia.
Od dni które najmocniej, najboleśniej skonfrontowały mnie z lękiem ze śmiercią i to dokładnie w miejscu, gdzie śmierć odebrała mi Mamę.
Dziś gdy tak bardzo tęsknię za Nią. Za Nią, za Ojcem, za Babcią Jasią i Dziadkiem Jurusiem, za Ciocią Anią i Panią Anią, za dawno zmarłą Babcią Elą…
To myślę sobie, że oni wszyscy kochali życie.
Nad życie kochali życie ❤️
Że codziennie wybierali życie, pomimo lęku, pomimo lęku przed śmiercią. Pomimo bólu i cierpienia.
I chyba ja nie powinnam wybierać inaczej.
Nie mogę.
Przynajmniej próbuję.
Każdego dnia próbuję nażywać się pomimo lęku,
lęków których lista nie ma końca…

By w obliczu śmierci, nad którą mamy znikomy wpływ, powiedzieć sobie – „żyłam”.
Żyłam naprawdę!
Mocno.
Każdego dnia.

I tego Wam życzę 💫

Easysoftonic