Tak dobrych wakacji, tak pięknego lata nie miałam od 16 lat!
Wiem, mam „okropną” pamięć do dat i lat 😉
Miałam, bo sobie na nie „pozwoliłam”.
Dałam przyzwolenie na zaspokojenie swoich potrzeb, realizację marzeń…
Ciągle to dla mnie nowe, wiem…
Chciałam się #nażyć i nasycić radością, słońcem aż po kokardkę! I zrozumiałam, że tylko ja mogę sobie na to wszystko pozwolić…
Pozwoliłam sobie na wolność od dzieci, podróż z Mężem przez pół Polski, spotkanie z starymi przyjaciółmi i oglądanie „Stranger things” do trzeciej nad ranem.
Pozwoliłam sobie też na…
odkładaną od lat podróż poślubną,
na wymarzoną Lizbonę,
na czas bez zasięgu i maili – mam wyrozumiałych Klientów
na przetwory ze śliwek,
na Mazury na jedną noc,
na Bieszczady,
na rower z moimi Chłopakami,
na moje Kurpie,
na gadanie z Paulą do rana,
na zaprzyjaźnianie się z bieganiem.
Te wakacje to miłość i śmiech!
I wspaniali ludzie – rodzina i przyjaciele Kurka! Ależ mi ciepło na sercu, że Was mam!
To też dojrzałość, samodzielność i poczucie humoru moich dorastających Synów! Jak ja się nimi w to lato zachwycałam…
I choć jutro zaczynamy rok szkolny. I choć w środę ruszam na warsztaty… to dobry nastrój mnie nie opuszcza. Czuję, że przed nami dobry, bardzo dobry czas, choć serce tęskni do miejsc w których byłam.
A ja powoli, w swoim tempie się w niego wkręcę…
A co u Was?
Jak Wasze lato?
Jak nastrój przed jutrem?
#nażyćsię #nażyjsię #pamiętajżebysiędziśnażyć #nażyć #nażyćrodzinnie