Rzadko chwalę się moimi certyfikatami, choć może powinnam, bo w sumie uczę się sporo. Zresztą „konieczność” stałego rozwoju to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w mojej pracy 😊 Ale tym razem się pochwalę.
Na początku roku ukończyłam ponad roczny kurs „Terapia traumy. Ciało. Relacje. Zdrowienie.” u wspaniałej terapeutki i nauczycielki Sabiny @sabina.sadecka . To jeden z najważniejszych moich kursów. I nie, nie będę się teraz nazywać terapeutką traumy. Zresztą terapeutką także nie. Czuję respekt do tej nazwy, zostaję coachycą.
Jednocześnie czuję, że mam teraz solidne podstawy, by bardziej, głębiej rozumieć, przyjmować, akceptować Wasze traumy, te mniejsze i większe. Ten kurs sprawił, że zrozumiałam jak bardzo moja książka #nażyćsię i koncepcja nażywania się jest o wychodzeniu do życia, właśnie po traumie. Po traumach, które zapisały się w mojej historii i którym ja codziennie nadaję czas przeszły.
Ten kurs był dla mnie ważny zawodowo i osobiście. Sprawił, że „przeżyłam” moje spotkanie z rakiem. To chichot losu, że zapisałam się na niego na kilka dni przed badaniami, diagnozą. To dar losu, że pod wpływem tego kursu ja sama zapisałam się na terapię traumy i teraz biorę udział już w drugim procesie. Procesie skupionym bardziej na pracy z moim układem nerwowym, niż snuciu historii o tym co mnie spotkało. Nie potrafię zapraszać Was w te miejsca, w których sama nie byłam, dlatego robię naprawdę dużo, by regulować swój układ nerwowy, by następnie wspierać Was w regulowaniu Waszych.
Ten kurs, choć zmusił do wytężonej nauki, rozbudził ogromną ciekawość to też pokazał, jak ważna w pracy rozwojowej jest sama relacja. To hymn o tym, jak my ludzie możemy siebie wspierać w zdrowieniu. I choć każda trauma wydarza się przy udziale człowieka. Bo jak nie ma on w niej bezpośredniego udziału, to brak człowieka tuż po zdarzeniu potencjalnie traumatycznym, może czynić spustoszenie w nas. Zdrowienie po traumie musi zadziać się przy wsparciu regulującego, akceptującego układu nerwowego. Wzrusza mnie przeogromnie, że jesteśmy tak połączeni ❤
Sabina! Dziękuję, kłaniam się nisko. Melduję, że zapisałam się na dwa kolejne kursy!

Easysoftonic