„Tomasz”,
to mój ulubiony przykład prezentujący wpływ, a raczej związek wartości zawodowych (które niedawno opisywałam) z życiem zawodowym, rozwojem kariery.
Jeżeli ktoś jeszcze nie wie dlaczego wartości zawodowe są ważnym drogowskazem na drodze rozwoju zawodowego, to wyjaśniam …
Kim był Tomasz?
Tomasz poznałam realizując program rozwojowy dla jednej z firm farmaceutycznych. Pracował jako przedstawiciel medyczny, ale w wyniku oceny kompetencji (poprzez Development Center) został zakwalifikowany do programu rozwojowego. W programie tym miały być doskonalone jego kompetencje menedżerskie, pod kątem podjęcia w przyszłości takiego stanowiska.
Tomasz wypadł w ocenie kompetencji naprawdę dobrze. Prezentował potencjał kierowniczy … tak to się „u nas” konsultantów mówi :-). A jednocześnie menedżerem chciał zostać – to był jego cel.
Prowadziłam z nim sesję rozwojową / coachingową nt. jego kariery, dalszych kierunków rozwoju.
W trakcie spotkania omawialiśmy wyniki testu, który badał preferowane przez niego wartości. Okazało się, że Tomasz najbardziej ceni:
- zarządzanie
- styl życia
- sens, prawdę i poświęcenie dla innych
Ten układ wartości trochę go zszokował, zdziwił. Tomasz nie ukrywał zaskoczenia.
Zapytał: „Jak te wartości odnieść do mojej kariery i podejmowanych decyzji ..”.
Zapytałam więc Tomasza o to, czy bierze udział w konkursie – jaki aktualnie był realizowany w jego firmie. Wiedziałam, że szukają menedżera regionalnego w Poznaniu. A warto dodać, że Tomasz był z Warszawy i „tu” pracował.
Tomasz odpowiedział na to „nie, nie biorę udziału. (..) nie wyobrażam sobie, żeby pracować w Poznaniu, gdy rodzina by została tu w Warszawie. Bycie szefem, menedżerem, rozwój kompetencji menedżerskich jest dla mnie ważne. Ale nie aż tak, by wywracać do góry nogami życia mojej rodziny … „
Tomasz dodał też, „że nie chce rodzinie fundować zmian. Niedawno urodziło się im dziecko. Chce wspierać rodzinę w nowej sytuacji i być z nią. Mój wyjazd do Poznania, ale też przeprowadzka zaburzyło by za bardzo równowagę mojej rodziny”
Rozmawiając o tym, Tomasz sam dostrzegł, że mówiąc o rodzinie nawiązał do wartości „Styl życia” i powiązał ją z wartością „Zarządzanie”, która ze względu na cele menedżerskie też była dla niego ważna.
Została jeszcze Tomaszowi do analizy wartość „Sens, prawda i poświęcenie dla innych”. To prawda jest ona często utożsamiana z pracą na rzecz innych, altruizmem, pomaganiem. …co trudno spotkać w korporacji. Dlatego pewnie takie zdziwienie, u Tomasza, ta wartość spowodowała. A taka interpretacja jest niepełna ..
I wtedy Tomasz opowiedział o sytuacji sprzed kilku miesięcy – „Szukałem pracy na zewnątrz obecnej organizacji. U konkurencji przeszedłem pomyślnie proces rekrutacji. Dostałem stanowisko menedżerskie.”
Zapytałam go więc, „co więc robi tu, w obecnej pracy? Dlaczego jej nie zmienił”.
I wtedy Tomasz powiedział:
„nie poszedłem tam, ponieważ jest na rynku opinia, że ta firma ma bardzo rywalizacyjną kulturę organizacyjną. Tam każdy ma prawo zrobić innym świństwo. Trudno tam mówić o szacunku, czy współpracy … a ja nie wyobrażam sobie pracy w takim otoczeniu. Cenię sobie relację. Cenię sobie pozytywne kontakty z innymi – a to mam w obecnej firmie. Dlatego też tu nadal pracuję … Wierzę, że cele można osiągać także współpracując z innymi, a nie tylko walcząc”
I wtedy Tomasz sam sobie odpowiedział, czy ceni wartość „Sens, prawdę i poświęcenie dla innych”.
Po czym przyznał i podsumował:
„(…) no tak, teraz już wiem. Jeżeli więc będę menedżerem, a rzeczywiście chcę zarządzać ludźmi, to tu, w tej firmie i bez kosztów dla mojej rodziny i bliskich (…) Wówczas to będzie spójne z moją hierarchią wartości. Wówczas też będę miała satysfakcję z tego co robię … „
Zapytałam więc wtedy Tomasza, „czy poczeka …. czy poczeka na to ten jego cel w pełni się zrealizował?”. Odparł, że „tak”.
I o to „w wartościach chodzi”:
- by mieć ich świadomość.
- by umieć nimi zarządzać i widzieć w nich związki.
- by dokonywać, w oparciu o wartości, wyborów, z pełną świadomością, że nie zawsze od razu uda się wszystkie wartości zrealizować. Do wartości trzeba cierpliwości, a one odpłacą się satysfakcją zawodową!!
Walczcie o swoje wartości! Bo WARTO!
mip
ps. Spotkałam Tomasza z rok, czy dwa lata po tej rozmowie. I wszystko mu się udało. Cel został osiągnięty, a Tomasz okazał się świetnym i spełnionym menedżerem.