Prowadziłam dziś, dla kobiet pewnej (męskiej!) organizacji, warsztaty pt.
„Z odwagą w wyzwania! Jak odważnie podejmować wyzwania?”.
Miałyśmy dla siebie tylko cztery i półgodziny. Tylko, albo aż.
Ten czas wystarczył, by zaprosić do swoich serc i ciał trochę czułości, trochę wyrozumiałość.
By uznać swoje zmęczenie.
By powiedzieć, że choć tyle ogarniamy i osiągamy, to czasem jest „ku**wa za dużo” i nie chcemy już o tym milczeć.
By powiedzieć swoim krytykom wewnętrznych kilka siarczystych słów.
By śmiać się i płakać.
By razem tańczyć i się klepać 💃
Ale po tych czterech godzinach mam w sercu jedną fantazję…
A może i życzenie 💫
Bardzo bym chciała, by te kobiety które dziś spotkałam częściej patrzyły na siebie czułymi, życzliwymi oczami. By były dla siebie źródłem wsparcia i akceptacji.
By dzięki tym mocnym i szczerym warsztatom odważniej prosiły siebie nawzajem o wsparcie i hojniej się nim obdarowywały.
Bo wsparcie, życzliwość jest tym czego baaaardzo potrzebujemy, by się odważać!
Bo nawet w biznesie, a może przede wszystkim tam powinno być miejsce na czułość i wyrozumiałość.
Tak, nie musimy iść po wyzwania same.
Nie musimy iść po to, co dla nas ważne z zaciśniętymi zębami ❤️
• Galeria zdjęć z tego dnia na moim Instagramie. O TUTAJ. Na jednym ze zdjęć zobaczysz moje karty #ludzkirozwójludzkazmiana Fajne to narzędzie, superfajne 😝 Poczytać o nich można TUTAJ.
• Tak, baaaaardzo lubię ten bałagan w sali tuż po tym, jak Uczestniczki ją opuszczą. Ten bałagan jest dowodem, że było autentycznie 🙏
• Tak, były to warsztaty w nurcie #bebraveplaybrave – realizuję je w formie zamkniętej dla firm i otwartej. Kolejne otwarte w październiku, link w bio